Rozpiętość wahań podczas wczorajszej sesji była tylko trochę większa od tej z wtorku, przez co wczorajsze zachowanie indeksów niewiele wniosło do ogólnego obrazu rynku. Patrząc na zachowanie naszych indeksów w ostatnich dniach, wygląda na to, że mamy do czynienia z niewielką korektą ruchu wzrostowego trwającego od końca września. Wczorajsze minimum sesji zostało ustanowione w pobliżu minimum z wtorku, co w połączeniu z brakiem zdecydowanego ataku ze strony niedźwiedzi po ustanowieniu lokalnego szczytu w poniedziałek daje nadzieje na kontynuację wzrostów. Impulsem do ruchu w górę mogą być dobre nastroje na zagranicznych parkietach, kontrakty na DAX i S&P500 o poranku zyskują około 0,5%, wyraźnie nad kreską są również indeksy azjatyckie. W dalszej części dnia impulsem do bardziej zdecydowanych ruchów mogą być dane makro. O godzinie 14:00 dowiemy się ile wyniósł wskaźnik cen konsumpcyjnych w Polsce, wstępne jego odczyty wskazują na ponowne pogłębienie się deflacji, co może dać RPP argumenty za ewentualną kolejną obniżką stóp %. Później będzie publikowana porcja danych z USA na temat cen konsumpcyjnych i bezrobocia oraz indeksy NY Empire State i Fed z Filadelfii. Obecnie kupujący musza się skupić na przełamaniu lokalnego szczytu z poniedziałku, który znajduje się w okolicach 2153 pkt. na WIG20. Gdyby udało się go pokonać wtedy popyt może mieć otwartą drogę do poziomu 2200 pkt., którego pokonanie powinno wskazywać na powrót hossy na warszawski parkiet.
pobierz pełny biuletyn