Wczorajsze notowania wypadły słabo w odniesieniu do blue chipów. WIG20 stracił na zamknięciu blisko 0,5% (przy dosyć niskim wolumenie), zamykając się na poziomie 2133,6 pkt., a najsłabiej wypadł Eurocash, na którym negatywnie odbiły się weekendowe wypowiedzi polityków PiS. Pod kreską znalazły się również podmioty z sWIG80, który spadł o 0,2%. Na niewielkim plusie dzień zakończył mWIG40. Brak zdecydowania był widoczny w Europie – DAX wzrósł co prawda o 0,2%, natomiast londyński FTSE stracił 0,6%. Na małych plusach zamknęły się rynki za oceanem, natomiast w Azji Nikkei obniżył się o blisko 1,1%. Na rynku terminowym również nie widać większych ruchów – kontrakty na DAX spadają o 0,3%, a na indeksy w USA po ok. 0,1%. Rodzime FW20 wyglądają dosyć dobrze technicznie, bowiem wykres przypomina formację podwójnego dna. Zwróciłbym uwagę, że wczoraj ruch w górę został zablokowany na poziomie zamknięcia kontraktów w okolicy 2135 pkt. i to przekroczenie tego pułapu może być kluczowe dla najbliższych sesji. Z danych makro nie mamy co liczyć na istotne wsparcie. Do tej pory poznaliśmy bilans handlu zagranicznego w Chinach, odczyt indeksu zaufania konsumentów w kraju kwitnącej wiśni (poniżej oczekiwań) oraz wyniki inflacji konsumenckiej w Niemczech. Po południu opublikowane zostaną wyniki inflacji w Wielkiej Brytanii i indeks instytutu ZEW w Niemczech. Myślę, że dla warszawskiego parkietu dzisiejsza sesja może upłynąć w spokojnych nastrojach, a dla obrazu blue chipów istotne będzie przebicie najbliższego oporu w okolicy 2160 pkt. i dalszy marsz w stronę 2200 pkt.
pobierz pełny biuletyn