Wczorajsza sesja w Warszawie wpisała się w kanon większych europejskich rynków. Blue chipy zyskały 0,7%, zamykając się na poziomie blisko 2103 pkt. Równie dobrze poradziły sobie MiS-ie (mWIG40 zyskał aż 1,5%). Indeks szerokiego rynku zyskał 0,8%. W Niemczech DAX wzrósł o 0,9%, a francuski CAC40 o 1,0%. Słabiej zaprezentowały się rynki w USA – Nasdaq spadł o 0,6%, a S&P500 o 0,4%. W Azji większość rynków zamknęła się na zielono, a tokijski Nikkei zyskał 0,8%. Tamtejszy bank centralny utrzymał rano target stymulowania monetarnego. Dobre nastroje na rynkach widać po kontraktach – na amerykańskie indeksy zyskują po ok. 0,3-0,4%, nieco ponad kreską znajdują się futures na DAX. Zwyżkują także kontrakty na rynki azjatyckie. Rodzime FW20 wyglądają dosyć dobrze technicznie (formacja podwójnego dna) i można po cichu liczyć na kontynuację odbicia. Dzisiejszy kalendarz makro nie jest zbyt pełny – poznaliśmy już wyniki produkcji przemysłowej w Niemczech (spadek o 1,2% m/m wobec 0,2% konsensusu), a po południu podobne dane dotrą do nas z Wielkiej Brytanii. Pod koniec dnia poznamy również zmianę stanu zapasów paliw w USA, co zapewne przełoży się na ceny ropy. Myślę, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego (mam na myśli przede wszystkim wypowiedzi polityków), to dzisiejsza sesja ponownie może przebiegać pod dyktando byków. Najbliższym oporem dla WIG20 jest pułap 2130 pkt.
pobierz pełny biuletyn