Wczorajsza sesja upłynęła ponownie w leniwych nastrojach rodzimym inwestorom. Blue chipy zamknęły się nieco powyżej 2200,0 pkt, zyskując 0,4%. Słabiej wypadły natomiast mniejsze podmioty, bowiem mWIG40 stracił blisko 0,4%, a sWIG80 nieco ponad 0,6%. Strona podażowa dominowała za oceanem. DJIA oaz S&P500 spadły po 2,1%, a Nasdaq aż o 2,8%. Znacznie słabiej zachowywały się także duże europejskie rynki – londyński FTSE stracił co prawda „tylko” 0,9%, jednak DAX obniżył swoje notowania aż o 2,3%. Jeszcze gorzej wypadł Athex, który zamknął się ze stratą 3,5%. Wieczorem do inwestorów została ogłoszona decyzja premiera Grecji o rezygnacji ze stanowiska. Cipras wezwał również prezydenta do jak najszybszego rozpisania przedterminowych wyborów i wydaje się, że to ten czynnik wpłynął tak mocno na wczorajszą sesję w Europie. Ciekawa sytuacja ma miejsce w Azji, gdzie mocne zniżki zanotowały główne indeksy – nad ranem poznaliśmy odczyty wstępne indeksów PMI dla przemysłu w Japonii i Chinach, a ich wyniki były niższe od konsensusu. Obecne nastroje są słabe, co widać po zachowaniu kontraktów. Futures na DAX spadają o ok. 2,2%, na CAC40 o blisko 2,0%. Negatywnie reagują też inwestorzy w USA, bowiem kontrakty na tamtejsze indeksy obniżają się po ok. 0,5%. Dzisiejsza sesja może być ciężka dla WIG20. Jeśli nastroje z większych giełd udzielą się naszym inwestorom możemy zanotować mocny zjazd w dół. Kluczowa wydaje się obrona psychologicznego wsparcia na 2200 pkt. oraz przedziału 2160-2170 pkt.
pobierz pełny biuletyn