Miniony tydzień zakończyliśmy minimalnie pod kreską. Blue chipy straciły 0,6%, a indeks szerokiego rynku spadł o 0,3%. Lepiej zachowały się indeksy mniejszych podmiotów. MWIG40 zyskał 0,4%, a sWIG80 0,1%. Spokojną sesję zaliczyli również inwestorzy na większych europejskich rynkach, gdzie nie było widać mocnych ruchów na indeksach. Również za oceanem S&P500 oraz DJIA wpisały się piątkowy marazm, jedynie Nasdaq wzrósł 0,9%. W Japonii mamy dziś dzień wolny. Dzisiejszy kalendarz makro wydaje się być pusty i inwestorzy raczej nie znajdą w nim wsparcia. Nad ranem poznaliśmy odczyt dla inflacji w Niemczech, natomiast przed południem dotrą do nas wyniki bilansu płatniczego w strefie Euro. Pod względem odczytów ciekawiej może zrobić się dopiero w czwartek, kiedy poznamy wstępne odczyty PMI dla głównych europejskich gospodarek. Patrząc z perspektywy całego zeszłego tygodnia można mieć lekkie nadzieje na kontynuację wzrostowego odbicia. Kontrakty na WIG20 od 8 lipca zyskały 60 pkt., co może pozytywnie nastrajać (obecnie niewiele ponad kreską znajdują się futures na amerykańskie indeksy, kontrakty na DAX-a spadają o ok. 0,5%). Myślę, że jeżeli na arenie geopolitycznej nie nastąpi nic nieoczekiwanego (głównie ws. Grecji, wczoraj Angela Merkel powiedziała, że możliwość Grexitu została odrzucona i ostatecznie Grekom ma zostać zaoferowany nowy pakiet pomocowy; odrzucony zostanie zapewne pomysł niemieckiego ministra finansów o czasowym zawieszeniu członkostwa Grecji w strefie euro). Dla FW20 najbliższym oporem jest pułap 2344 pkt.
pobierz pełny biuletyn