Ostatnie dni zapewniają polskim inwestorom sporo wrażeń i poważnie wystawiają ich nerwy na próbę. Po pierwsze, ciągle nierozwiązana pozostaje kwestia Grecji i rynki są informowane o kolejnych już „ostatecznych terminach” dla Greków, którzy jakoś nie kwapią się z zawarciem porozumienia. Tym razem chyba przedstawicielom UE również kończy się cierpliwość, ponieważ dali Grekom czas do dzisiaj na przedstawienie konkretnego planu reform, a w niedzielę ma odbyć się nadzwyczajny szczyt w sprawie samej Grecji. Gdyby nawet wtedy nie doszło porozumienia, to zostało zasugerowane, że Helladę może czekać nawet najczarniejszy scenariusz, czyli wyjście ze Strefy Euro. Kolejnym czynnikiem ryzyka jest pękająca bańka spekulacyjna w Chinach, która została spowodowana przez masowe zakupy akcji na kredyt. Nawet chińskie władze podjęły próbę interwencji na rynku, aby zapobiec dalszej przecenie, która mogła by skutkować niepokojami społecznymi. Natomiast w Polsce trwa kampania wyborcza i politycy prześcigają się w obietnicach wyborczych i tym przez kogo mają być one finansowane. Póki co na cenzurowanym znalazły się banki, które mają zostać obłożone podatkiem od aktywów, co ma kosztować cały sektor około 5 mld PLN rocznie. Efekt jest taki, że WIG20 przełamał wsparcia i znalazł się najniżej od września 2013 roku. Na świecowym wykresie kontraktów mamy jednak białą szpulkę więc wczorajsze minimum możemy traktować jako krótkoterminowe wsparcie, w przypadku wykresu kontynuacyjnego kolejnym wsparciem są okolice dołków wywołanych demontażem OFE na poziomie 2147 pkt. Jeśli jednak popatrzymy na samą serię wrześniową to tu jeszcze jesteśmy ponad minimami styczniowymi w okolicach 2173 pkt. Dziś o poranku mocno zyskują chińskie indeksy, na wyraźnym plusie są również kontrakty na DAX i S&P500, więc otwarcie na GPW powinno być pozytywne, potem kolejny już raz będziemy czekać na rozstrzygnięcia w sprawie Grecji.
pobierz pełny biuletyn