W minionym tygodniu rynek po niskim otwarciu dopiero w środę domknął powstałą lukę, by następnie skierować się na południe. W tym czasie pojawiały się pierwsze sondaże odnośnie greckiego referendum. Były one sprzeczne. Po południu w niedzielę poznaliśmy wyniki. Ponad 60% społeczeństwa zagłosowała na „nie”, czyli odrzuciło propozycje reform za pomoc finansową jaką zaoferowała Eurogrupa. Reakcje na rynkach finansowych są oczywiście nerwowe. W Azji dominowały spadki (szczególnie w Chinach). Kontrakty na DAX tracą 2,1% i poziom czerwcowego dołka na 10,8k pkt jest testowany. Jego przełamanie może szybko sprowadzić nas na 10,5k pkt. U nas czerwcowe dołki raczej się dzisiaj nie wybronią (2265 pkt). W piątek już je testowaliśmy, ale ostatecznie kontrakt zakończył na 2288 pkt. Średnioterminowe wsparcie zlokalizowane jest w rejonie 2250-2200 pkt. Od 2013 roku granie na długiej pozycji w tym rejonie było bardzo zyskowne i rynek zmierzał z reguły w okolice 2500-2600 pkt. W takim horyzoncie byki więc mają przewagę. Krótkoterminowo jednak zmienność może być podwyższona a wsparcia naruszane. Tydzień jest raczej skąpy w dane makro. W środę odtajniony zostanie protokół z ostatniego posiedzenia FOMC. Wciąż będą napływać informacje w sprawie Grecji, która przez 2 ostatnie weekendy zrobiła bardzo istotny krok do opuszczenia strefy euro.
pobierz pełny biuletyn