W ostatnim czasie wiele spotkań Eurogrupy ws. Grecji określano mianem kluczowych. Takie miało być również spotkanie w sobotę, bowiem wszystkie raty kredytu od MWF zostały przesunięte na koniec czerwca. W istocie weekendowe wydarzenia można nazwać przełomowymi. W nocy z piątku na sobotę grecki parlament przegłosował referendum ws akceptacji warunków kolejnej transzy pomocy nałożonych przez wierzycieli kraju. Oczywiście rząd zasugerował głosowanie na „nie”. Ma ono się odbyć w najbliższą niedzielę 5 lipca. Tym samym Eurogrupa poinformowała o odrzuceniu przez Grecję pomocy finansowej, a EBC nie będzie zwiększał już finansowej kroplówki dla tamtejszych banków. Można więc powiedzieć, że kraj jest bankrutem i zrobił istotny krok do opuszczenia strefy euro, co jeszcze przed weekendem nie było bazowym scenariuszem. W celu uratowania banków grecki rząd zamknął je w poniedziałek, wprowadził kontrolę przepływu kapitałów i limity dzienne wypłaty gotówki (60 EUR/os.). Ateńska giełda nieczynna ma być cały tydzień. Pierwsze reakcje inwestorów są bardzo nerwowe. W Azji dominowały spadki ponad 2%. Kontrakty na niemiecki DAX otworzyły się ponad 5% czerwienią. Tanieje euro o ponad 1% i w relacji do dolara spada poniżej 1,10. Mocno mogą ucierpieć również waluty krajów wschodzących. Dolar kosztuje już 3,80 PLN a euro dobija do 4,20. Spodziewamy się więc luki bessy na FW20. Technicznie w ubiegłym tygodniu mieliśmy odreagowanie, które zniosło 38% poprzedniej fali spadkowej. Obecnie jesteśmy na 2345 pkt i strząśnięcie rynku lekko poniżej 2300 pkt mogłoby być atrakcyjne dla spekulacyjnie nastawionych inwestorów.
pobierz pełny biuletyn