Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się po neutralnych sesjach na Wall Street i w kontekście spokojnego handlu na rynkach europejskich. Lokalnym kontekstem było neutralne położenie WIG20, który po poniedziałkowym wzroście i obronie psychologicznej i technicznej bariery 2300 pkt. ma sporo miejsca na handel bez konsekwencji technicznych. Ważną częścią stabilizacji notowań było oczekiwanie świata na doniesienia o wyniku negocjacji pomiędzy rządem greckim i jego wierzycielami. Skupienie uwagi na Grecji spowodowało, iż rynek ze spokojem przyjął słabszy od oczekiwań odczyt niemieckiego indeksu Ifo, który zwykle wzbudza sporo emocji. Równie spokojnie zostały potraktowane dane o dynamice PKB w USA. W tak zarysowanym układzie sił przebieg notowań zdominowała korelacja z rynkami bazowymi, która miała największy wpływ na WIG20. W finale, warszawskim bykom udało się ugrać więcej niż popytowi na innych parkietach i sesja zakończyła się zwyżką WIG20 o 0,3 procent. Skromny wzrost staje się przeciwwagą dla wczorajszego cofnięcia i powiększa zysk indeksu w bieżącym tygodniu do 2,2 procent. Jeśli taki wynik zostałby dowieziony do piątkowego zamknięcia, to indeks zanotuje najlepszy tydzień od połowy kwietnia. Jeśli na kolejnych dwóch sesjach uda się podnieść indeks o choćby 0,1 procent, to tydzień zakończy się największą zwyżką WIG20 od połowy marca. Ważniejsze jest jednak to, iż na wykresie tygodniowym pojawia się pierwsza biała świeca po sześciu czarnych. Czytelny sygnał kupna został wykreślony na dolnym ograniczeniu konsolidacji, która trwa od wielu miesięcy i faktycznie odpowiada za zamrożenie średniej pomiędzy 2500 i 2300 pkt. Inaczej rzecz ujmując rynek wysyła sygnał, iż gra od ściany do ściany konsolidacji pozostaje scenariuszem bazowym. Dlatego inwestorzy wykorzystują kolejne zejście do wsparcia do zakupów z założeniem powrotu indeksu na wyższe poziomy i wzrostów cen akcji w koszyku warszawskich blue chipów.
Adam Stańczak
DM BOŚ SA