W ostatnim czasie najważniejszą kwestią na parkiecie pozostaje Grecja, która przyciąga uwagę niczym magnes. Inwestorów interesuje tylko możliwość zawarcia porozumienia z Atenami i w ten sposób odsunięcia groźby bankructwa południowego kraju. Dzisiaj miało miejsce kolejne z serii spotkań „ostatniej szansy” i jego wydźwięk był zdecydowanie bardziej optymistyczny niż doświadczaliśmy tego wcześniej.
Bazą dla lepszych nastrojów okazały się nowe propozycje reform przesłane przez Helladę. Nie wiemy dokładnie co w nich zawarto, ale z pewnością dotykały one drażliwej kwestii systemu emerytalnego, który stał się w ostatnim czasie istotną osią sporu z Brukselą. Najnowsze propozycje spodobały się zdecydowanie bardziej niż wcześniejsze, ale przesłane zostały za późno, by porozumienie zawarto już dzisiaj. Staną się one bazą dla dalszych negocjacji i kolejnego spotkania w tym tygodniu. Grecki dramat wydaje się więc nie mieć końca, ale inwestorzy swoim zwyczajem plotkami interesują się najbardziej, a te kazały im dzisiaj akcje kupować. Pojawiły się bowiem raporty podnoszące prawdopodobieństwo porozumienia na linii Ateny – Bruksela do 75%, co jest wynikiem zdecydowanie lepszym niż 50% z minionego tygodnia. Na tej kanwie byki zbudowały pozytywny obraz sesji, szczególnie że fatalny piątkowy fixing dawał niską bazę odniesienia i ostatecznie zamknięcie imponować mogło zwyżką o 2,2%. W otoczeniu sesja była jeszcze okazalsza, a w Atenach wzrosty sięgały aż 9%.
Czy optymizm inwestorów okaże się zasady okaże się dopiero w dalszej części tygodnia, ale dzisiejszy dobry sentyment z pewnością służyć może za dogodną podstawę do dalszego odreagowania ostatnich spadków. Martwić mogła jedynie niska aktywność, gdyż obroty nie przekroczyły 600 mln zł, co oznacza, że poważne kapitały do akcji wciąż podchodzą ostrożnie.
Łukasz Bugaj