Piątkowa sesja upłynęła inwestorom pod znakiem wyprzedaży największych spółek. Blue chipy straciły na zamknięciu blisko 1,1%, kończąc notowania na poziomie 2358,7 pkt. Nieco lepiej poradziły sobie mniejsze podmioty. MWIG40 obsunął się o 0,2%, a sWIG80 pozostał bez zmian. Indeks szerokiego rynku zakończył dzień o 0,8% poniżej czwartkowego zamknięcia. Na czerwono świeciły także duże europejskie giełdy. W Londynie tamtejszy FTSE stracił 0,8%. Dużo słabszą sesję zaliczył DAX oraz CAC40, które straciły odpowiednio po 1,2% i 1,4%. Również za oceanem główne indeksy potraciły po 0,7-0,8%. Na rynku terminowym również dominują niedźwiedzie. Rodzime kontrakty spadły w piątek o 0,7%, a ich techniczna sytuacja nie wygląda zbyt dobrze bowiem niemal od początku miesiąca znajdujemy się w spadkowym kanale. Mocne obniżki notują obecnie futures na europejskie indeksy. Szczególnie mocno spadają kontrakty na CAC (-1,4%) oraz na DAX (-1,5%). Tracą również futures na indeksy w USA (po ok.0,3-0,4%). Dzisiejszy kalendarz makro nie wydaje się być zbyt bogaty w istotne wydarzenia. Przed południem opublikowany zostanie bilans handlu zagranicznego dla strefy Euro, a ok. godz. 15 wystąpienie będzie miał Mario Draghi. Z USA dotrą do nas wyniki produkcji przemysłowej oraz indeks rynku nieruchomości. Z krajowych danych czeka nas odczyt bilansu płatniczego oraz wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Ze sfery makrogospodarczej kluczowa dla rynku wydaje się być sytuacja w Grecji, która paraliżuje naszą giełdę. Po weekendowych informacjach o fiasku rozmów KE z p. Ciprasem jak widmo powraca kwestia bankructwa i brak spłaty raty do MFW (w czerwcu ma to być 1,6 mld EUR, latem kolejne 6,0 mld EUR). Grecki rząd uznaje wymagania wierzycieli za irracjonalne, a ci drudzy wskazują że stanowiska obu stron są cały czas bardzo rozbieżne. Sądzę, że dopóki nierozwiązana pozostaje kwestia Aten (kolejne rozmowy, tym razem Eurogrupy, w czwartek), nasz rynek będzie kontynuował zniżkową tendencję z ostatnich dni
pobierz pełny biuletyn