W środę, po 8 spadkowych sesjach z rzędu wreszcie udało się odreagować. Wtorkowe minima (2327 pkt) nie zostały poprawione i kontrakt zyskiwał z każdą godziną handlu by ostatecznie zakończyć na 2373 pkt czyli 1,9% nad kreską. Wyprzedanie było już potężne (RSI ok. 20 pkt), podobne do tego z grudnia’14, więc kwestią czasu było odbicie. Wczoraj pomagały globalne nastroje, które poprawiły się po optymistycznych doniesieniach ws. Grecji. Wg głównych decydentów różnice w negocjacjach się zawęziły, a że nikt nie chce Grexit, to jakoś się muszą dogadać. Pytanie kto bardziej ustąpi, bo jak na razie to Grecy wychodzą z tej batalii zwycięsko. Po ich myśli jest brak kolejnego bailoutu i obcięcie długu. Tzw. strzyżenie dotknęło już prywatnych wierzycieli wcześniej więc dlaczego nie ma być powtórzone w stosunku do obecnych, czyli głównie rządowych. Stracą jak zwykle podatnicy. Rynek przyjął te informacje jako dobrą monetę pod odreagowanie. Na niemieckim DAX zbiegło się to z zejściem indeksu poniżej 11k pkt i realizacją zasięgu marcowo-kwietniowej formacji RGR. Na indeksie rynków wschodzących dotknęliśmy linii półrocznego trendu wzrostowego. Tą samą linię u nas przekroczyliśmy parę sesji wcześniej. Obecnie trwa do niej powrót (2390-2400 pkt). Nieco powyżej 2400 pkt mamy 38% zniesienia ostatniej fali spadkowej. Opór w okolicach 2400 pkt wiele więc powie o trwałości tego odreagowania. Mając na uwadze solidne wyprzedanie to powinno ono trwać przyjemniej kilka dni. Z ryzyk lokalnych mamy rekonstrukcję rządu związaną z drugą falą tzw. afery taśmowej. Rynek walutowy bezpośrednio po informacjach jak i o poranku nie reagował. Powinno więc być relatywnie spokojnie.
pobierz pełny biuletyn