Za nami siódma z rzędu spadkowa sesja. Od początku maja kontrakt stracił już 6% i wyprzedanie sięgnęło granicznych poziomów (RSI bliski 20 pkt). Poprzednia taka seria miała miejsce w grudniu (6 sesji spadkowych z rzędu, -7,5%), po czym z rejonów ok. 2250 pkt przyszła ponad 10% fala wzrostowa trwająca do kwietnia’15. Obecnie zbliżamy się do 2300 pkt. Do odwrotu brakuje jednak jakiegoś impulsu. Potężne wyprzedanie daje o sobie znać. Wczoraj pojawiały się już próby podejścia do góry. Spełzły one na niczym, kiedy DAX przełamał majowy dołek. Niemiecki indeks realizuje zasięg szczytowej formacji RGR z marca/kwietnia, ale jej potencjał powoli się wyczerpuje (10,7-10,8k pkt). Kolejne informacje z Grecji nie są optymistyczne. Co prawda Grekom udało się przesunąć wszystkie transze do MFW na koniec czerwca ale zadłużenie innych wierzycieli nie jest obsługiwane (na 12.06 przypada 3,6 mld EUR). Poza tym skoro dziś w Helladzie nie ma 0,3 mld EUR dla MFW, to czy będzie blisko 1,6 mld EUR na koniec czerwca ? Wątpliwe. Rządzący nie chcą rozmawiać o kolejnym bailoucie zwiększającym dług, ale o jego poważnej restrukturyzacji, czytaj obcięciu. Europejscy decydenci mają trochę więcej czasu aby opracować nowy plan. Do tego czasu mogą pojawiać się różne plotki podwyższające zmienność na rynkach.
pobierz pełny biuletyn