Spora część środy na GPW wpisywała się w to, co obserwować można było przez poprzednie dni tygodnia. Impuls dla popytu pojawił się dopiero popołudniu, gdy na rynek wypłynęły spekulacje o bliskim porozumieniu Grecji z wierzycielami (trudno określić na ile wiarygodne, ponieważ pojawiły się sprzeczne w tek kwestii informacje). To wystarczyło, by wyprowadzić FW20 na 0,3% plus na zamknięciu (2444 pkt) i wyrysować dłuższy dolny cień na wykresie. Na rynku kasowym nieśmiało zaczęły odbijać banki (WIG Banki: +0,5%), chociaż ciężarem pozostał nadal PKO BP (-0,2%). Sporo lepiej niż nasz parkiet wypadły giełdy zagraniczne. DAX zyskał 1,3%, BUX nawet 1,7%. Z tyłu nie pozostała Wall Street, gdzie S&P500 wzrósł o 0,9% a Nasdaq Comp o 1,5%. Rano warto odnotować umocnienie USD względem japońskiego jena do poziomu najwyższego od 13 lat. Jednocześnie Nikkei225 jest na 15-letnch maksimach. Kalendarz makro jest dziś dość ubogi: o 11.00 indeksy nastrojów gospodarczych w strefie euro za maj a o 14.30 cotygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych z USA. Obecny ruch spadkowy na FW20 doprowadził na razie do najmocniejszej korekty (ponad 100-punktowej) całego wzrostu, który zapoczątkował się w połowie stycznia. Wczoraj spadki zatrzymały się przy 38% zniesienia Fibo, w czym pomogły doniesienie zewnętrzne, ale nasz rynek i tak wypadł relatywnie słabo na tle zagranicznych benchmarków. Wydaje się, że przed Warszawą kilka dość ciekawych miesięcy, a ważnym rozgrywającym może być polityka (ostatni raz inwestorzy mogli tego doświadczyć przy „reformie” OFE). Wiele spraw pozostaje nadal dość mglistych. Rysuje się jednak kilka wątków: sektor bankowy w kontekście kredytów CHF i ewentualnych nowych podatków, działania nastawione zwiększenie dochodów ludności (w krótkim terminie korzystne dla gospodarki, w dłuższym pojawi się pytanie o deficyt budżetowy) oraz ewentualne zmiany na stanowiskach (a potem w strategiach?) w spółkach z udziałem Skarbu Państwa po wyborach parlamentarnych (sytuacja szczególnie wrażliwa dla WIG20).
pobierz pełny biuletyn