Wczorajsza sesja w Europie wiązała się z mocną przeceną na dużych indeksów. Blue chipy spadły o 1,1% kończąc notowania w okolicach 2521,3 pkt. Przełożyło się to na obniżkę WIG-u o 0,8%. Na bardzo dużych minusach pozamykały się giełdy europejskie. Niemiecki DAX obsunął się aż o 3,2%, CAC40 o 2,6% oraz FTSE o 1,0%. Tak duże obniżki były zapewne reakcją na odczyt amerykańskiego PKB, które (w ujęciu zannualizowanym) okazało się znacznie poniżej oczekiwań. W centrum uwagi inwestorów był jednak FED, który miał zadecydować o poziomie stóp procentowych w USA (pozostały bez zmian), a także wydany komunikat. FOMC wycięło zdania o tym, że „podwyżka stóp jest mało prawdopodobna”, a to z kolei nie wyklucza podwyżki na czerwcowym posiedzeniu. Giełdy w USA nie zareagowały zbyt negatywnie na decyzję FEDu: Nasdaq spadł o 0,6%, a S&P500 o niecałe 0,4%. Na rynku terminowym nie obserwujemy większych zmian – na lekkich minusach znajdują się kontrakty na amerykańskie indeksy, natomiast delikatne zwyżki notują futures na indeksy w Europie (na DAX-a ok. 0,2%, na CAC40 ok. 0,3%). Kontrakty na WIG20 wczoraj zaliczyły mocny zjazd, jednak cały czas w korzystniejszej sytuacji wydają się znajdować byki (od połowy marca znajdujemy się we wzrostowym kanale). Najbliższe poziomy wsparcia dla rodzimych kontraktów znajdują się na poziomach 2476 pkt. i 2456 pkt. Z kalendarza makro poznaliśmy już wstępny odczyt produkcji przemysłowej w Japonii (znacznie lepiej od konsensusu) oraz wyniki sprzedaży detalicznej w Niemczech (spadek m/m o 2,3%). Przed południem dotrą do nas odczyty stopy bezrobocia dla Niemiec i strefy Euro, a po godz. 14 w USA zostanie podany do wiadomości publicznej bilans dochodów i wydatków Amerykanów.
pobierz pełny biuletyn