Ostatnia sesja ubiegłego tygodnia przyniosła silniejszą przecenę na warszawskim parkiecie. WIG20 stracił 1,01% i notuje obecnie wartość 2601.73 pkt. Technicznie blue chipy wciąż w dalszych wzrostach są ograniczone oporami na poziomach 2655 pkt. i 2695 pkt. Wsparcia należy wyróżnić na pułapach 2583 pkt. i 2554 pkt. RSI jest równy 67,24 pkt. Lepiej poradzili sobie inwestorzy zza Oceanem. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,33%, Nasdaq zyskał 0,04%, a indeks S&P 500 wzrósł o 0,49%. Dobre sentyment w Ameryce podtrzymały przyzwoite odczyty makro dla rynku pracy (stopa bezrobocia, zmiana miejsc pracy w sektorze pozarolniczym). Piątkowy ruch korekcyjny na GPW był jak najbardziej potrzebny (choćby gorący RSI). Jako na plus dla strony popytowej należy zapisać jednak utrzymanie linii 2600 pkt., niemniej presja na realizację zysków także dziś nie jest wykluczona. Dużo zależeć będzie od sentymentu w USA; tam bowiem w piątek, po początkowych słabych nastrojach, bykom ponownie udało się zapisać sesja na plus i ryzyko korekty staje się coraz bardziej silne (S&P500 zyskał 60 pkt. w 4 sesje). Nie będzie dziś wielu informacji makro. O 9.00 poznamy indeks cen nieruchomości - Halifax (m/m). Wartość prognozy to 0,2%. Następnie, bo o 10.30, na rynek napłynie odczyt indeksu Sentix (grupa wskaźników obrazujących oczekiwania inwestorów finansowych). Wartość prognozy to -15 pkt. Przed zakończeniem sesji poznamy jeszcze indeks Ivey PMI dla Kanady (publikowany przez Richard Ivey School of Business wskaźnik aktywności gospodarczej Kanady; 49,5 pkt.). Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie kontrakty należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn