Po piątkowej przecenie na Wall Street, początek tygodnia witaliśmy lekką czerwienią. Byki jednak miały ochotę na podejście wyżej. Właśnie w poniedziałek EBC rozpoczął swój program „wypychania gotówki” (QE o wartości 60 mld EUR/msc). Oczywiście mocno spadały rentowności obligacji, na których ma się skupić EBC (bardziej długi koniec krzywej), ale korzystały też rynki akcyjne. Niestety nasz parkiet został znowu trochę zapomniany, bo w końcówce sesji nie udało się utrzymać zieleni (spadek o 0,4%), a na krajowych obligacjach obserwowany był… gwałtowny odwrót. To dziwne, ale globalny kapitał omija nas już od dłuższego czasu. Wcześniej liczyłem, że w końcu się pojawi, patrząc na notowania innych rynków wschodzących, ale teraz pojawiło się sporo sygnałów ostrzegawczych. Jeszcze kilka dobrych sesji temu indeks MSCI EM wybijał linię trendu spadkowego od września (oRGR), ale teraz już wiemy, że był to sygnał fałszywy. Kapitał wciąż zasila rynki dojrzałe, zarówno akcyjne jak i długu, co jest bezpośrednią konsekwencją programów stymulujących podaż pieniądza przez główne banki centralne i deprecjacją amerykańskiego dolara. Technicznie na FW20 tkwimy pod oporem w postaci linii trendu spadkowego od września’14 (okolice 2360 pkt). Czym dłużej, tym większa szansa na jej wybicie.
pobierz pełny biuletyn