Czwartek przyniósł trzeci z rzędu spadek notowań na FW20. Przecena był jednak raczej symboliczna, -0,2% (2349 pkt), a sama sesja mało emocjonująca. Tymczasem DAX (+0,4%) wspiął się na nowe historyczne rekordy i jest już powyżej 11 000 pkt. Nowe maksimum ustanowił także S&P500 (2102 pkt), chociaż same zamknięcie wypadło na lekkiej stracie (- 0,1%). Nadal nie wyjaśniła się sprawa Grecji. Ateny wystąpiły o przedłużenia wsparcia o pół roku, jednak chcą łagodniejszych warunków (na co nie zgadza się Niemcy i część innych krajów strefy euro). Dziś rani kontrakty na DAX i S&P500 wykazują minimalne minusy (w granicach 0,1-0,2%). W Azji przeważa kolor zielony. Nikkei225 wzrósł o 0,4%, przeszedł przez szczyt z 2007 roku i jest najwyżej od 2000. Technicznie FW20 nadal utrzymują się powyżej lekko rosnącej linii trendu, którą można poprowadzić o drugiej połowy stycznia. Średnioterminowym oporem pozostaje lokalny szczyt z pierwszej części poprzedniego miesiąca. Nasz rynek do podobnych rekordów jak wspomniane wcześniej indeksy parkietów rozwiniętych ma daleką drogę. Z danych makro dziś w centrum zainteresowania powinny być wstępne odczyty PMI dla przemysłu/usług ze strefy euro.
pobierz pełny biuletyn