Wczorajsza sesja pokazała, że strona popytowa nie ma argumentów. Końcowa statystyka notowań WIG20 wypadła negatywnie, bowiem blue chipy obciążone sektorem bankowym straciły na zamknięciu 0,7% i zakończyły dzień na poziomie 2323,5 pkt. Na niewielkich minusach dzień skończyły też mWIG40 i sWIG80, które spadły o ok. 0,1%. Indeks szerokiego rynku zanotował stratę rzędu 0,5%. Niedźwiedzie miały przewagę także na większych europejskich rynkach. We Francji CAC40 stracił 0,4%, a londyński FTSE niecałe 0,2%. Tracą też kontrakty na te indeksy (po ok. 0,2-0,3%). Bez większych ruchów obyło się w USA. DJIA i S&P500 pozostały niemal bez zmian. Nasdaq wzrósł natomiast o 0,4%. Futures na amerykańskie indeksy zyskują po ok. 0,1%. W Japonii mieliśmy dzień wolny od sesji. Kalendarz makro nie będzie zbyt bogaty. Poznaliśmy już odczyt inflacji konsumenckiej w Niemczech, a przed południem opublikowane zostaną również wyniki produkcji przemysłowej w strefie Euro. Po południu dotrą do nas również wyniki sprzedaży detalicznej w USA. Powoli wchodzimy także w sezon raportowania kwartalnego – dziś zyskami pochwali się m.in. Orange. Oczy inwestorów są moim zdaniem skierowane na scenę polityczną – po pierwsze mamy szczyt w Mińsku dotyczący sytuacji na Ukrainie, po drugie dla eurolandu nierozwiązany pozostaje problem greckiego długu (wczoraj szefowie finansów eurogrupy nie doszli do porozumienia, a kolejne posiedzenie ma odbyć się w przyszłym tygodniu). Jeśli nie wydarzy się dziś nic nieoczekiwanego, prawdopodobnie czeka nas kolejna, monotonna sesja. Dla blue chipów wsparciem jest przedział 2300,0-2310,0 pkt.
pobierz pełny biuletyn