Wczorajsza sesja miała w zasadzie taki sam przebieg jak poprzednie, w trakcie dnia niewiele się działo i tylko pod koniec sesji kupujący próbowali coś zdziałać. Od jakiegoś czasu warszawskie indeksy tańczą w okolicy oporów i jakoś nie udaje im się ich przebić, najbliższymi są lokalne szczyty z połowy stycznia. W Europie trochę strachu zasiały wieści z Grecji i zachodnioeuropejskie indeksy wyraźnie spadały, DAX stracił 1,69%, nasz WIG20 zakończył notowania spadkiem o 0,62% podobnie zachowywał się szeroki rynek, WIG stracił 0,52%. Spadały też giełdy za oceanem S&P500 i NASDAQ odpowiednio 0,42% i 0,39% na minusie, straciła również giełda japońska która zakończyła dzień spadkiem o 0,33%. O poranku na plusie notowane są kontrakty na DAX i S&P500, co może sugerować normalizację nastrojów, tyle tylko, że u nas może to oznaczać konsolidacji ciąg dalszy. Tym bardziej, że w dzisiejszym kalendarzy makro nie ma jakichś szczególnie ważnych danych, jedynie produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii, a wcześniej były dane z chińskiej inflacji.
pobierz pełny biuletyn