Za nami dramatyczny tydzień (-3,8%) zakończony nowymi lokalnymi dołkami (min. 2230 pkt). Rynki panicznie zareagowały na odejście od limitu 1,20 EUR/CHF przez SNB w czwartek (FW20 -3,3%). Niemniej głównym indeksom szybko udało się odrobić straty, nam niestety nie. Przeszkadza silne ubankowienie WIG20 i obawy o straty instytucji na portfelu kredytów hipotecznych we frankach. Podczas gdy niemiecki DAX wdrapywał się na nowy historyczny szczyt (ponad 10k pkt) my jeszcze w piątek testowaliśmy nowe dołki. Lepsza końcówka notowań wlała jednak trochę optymizmu przed weekendem, a liczne bycze dywergencje na głównych oscylatorach i mocne otoczenie zewnętrzne zachęcają do gry po długiej stronie rynku w tym tygodniu. Jest on niezwykle ważny, bo w czwartek zbierze się EBC. Rynek wydaje się zdyskontował już „pewne QE” (tak określił to szef SNB). Kurs EUR/USD testował nawet poziomy poniżej 1,15. W takich okolicznościach można tylko rozczarować. W mojej opinii jest na to duża szansa, bo Mario Draghi może poczekać na wyniki wyborów w Grecji (niedziela 25 stycznia), posiedzenie FED (środa 28 stycznia) i wyniki trzeciego przetargu TLTRO (26 luty). Do czwartku powinny towarzyszyć nam wzrosty, potem może być bardzo nerwowo.
pobierz pełny biuletyn