Wczorajsza sesja była kolejną, w której górą były niedźwiedzie. Blue chipy spadły o ok. 1,3%, kończąc notowania w okolicach 2336,7 pkt. (w dużej mierze była to zasługa KGHM i JSW). Nieznacznie lepiej wypadły indeksy mniejszych podmiotów, jednak i tak znalazły się pod kreską. MWIG40 spadł o 0,4%, a sWIG80 o 0,8%. Podaż przeważała także na dużych europejskich rynkach. We Francji CAC40 stracił blisko 1,6%, a w Niemczech DAX spadł o 1,3%. Podobnie zaprezentował się londyński FTSE. Przewaga niedźwiedzi była również widoczna w USA. DJIA stracił blisko 0,7%, S&P500 ok. 0,6%, a Nasdaq niecałe 0,5%. Pod kreską znalazł się również Russell2000, który obniżył się o 0,3%. Najlepiej z globalnych rynków wypadł japoński Nikkei, który zyskał 1,9%. Na plusie zamknął się też Hang Seng (+0,6%). Kalendarz makro na dziś zapowiada się dosyć pokaźnie. W nocy poznaliśmy stan zamówień na sprzęt, maszyny i urządzenia w Japonii. W kraju kwitnącej wiśni przemówienie wygłosił szef tamtejszego banku centralnego. Przed południem poznamy szacunki rocznej dynamiki PKB w Niemczech oraz bilans handlu zagranicznego dla eurolandu. Po południu W USA zostaną opublikowane indeks NY Empire State, liczba wniosków o zasiłek oraz wyniki grudniowej inflacji producenckiej. Z krajowych odczytów czekają nas odczyty wskaźnika przyszłej inflacji wg BIEC oraz wskaźnik cent towarów i usług konsumpcyjnych. Myślę, że możemy patrzeć z lekkim optymizmem na dzisiejszą sesję. O ile miedź nie będzie drastycznie spadać (kontrakty na surowiec zyskują ok. 2,0%), a tym samym KGHM nie spadnie dalej w dół, blue chipy mogą złapać chwilę oddechu. Wspierają nas też dobre nastroje widoczne na kontraktach (futures na indeksy z USA zyskują po ok. 0,8%,a na DAX ok. 1,0%). Najbliższego wsparcia dla WIG20 możemy się ciągle dopatrywać w okolicach 2300-2310 pkt. Adrian
pobierz pełny biuletyn