Wczorajsza sesja przyniosła niewielkie (kolejne) ochłodzenie nastrojów w przypadku największych spółek. Blue chipy straciły 0,3%, kończąc notowania w okolicach 2330,0 pkt. W ślad za WIG20 podążył mWIG40, który spadł o 0,5%. Lepiej wypadły mniejsze podmioty, a sWIG80 wzrósł o 0,2%. Mimo to indeks szerokiego rynku znalazł się o 0,3% pod kreską. Warto jednak zwrócić uwagę, że notowaniom blue chipów towarzyszył dosyć niski obrót. Znacznie lepsze nastroje panowały na dużych europejskich rynkach. W Niemczech DAX zyskał nieco ponad 1,3%, a francuski CAC40 poprawił się o 1,2%. Wyłamał się jedynie londyński FTSE, który spadł o 0,4%. Dużo gorzej zaprezentowały się rynki w USA. Dow Jones spadł 0,5%, do tego należy dołożyć S&P500, który obniżył się o 0,8% oraz Nasdaq, który stracił ok. 1,0%. Zyskują natomiast kontrakty na amerykańskie indeksy (po ok. 0,1%). Dzisiejszy kalendarz makro będzie znacznie bogatszy. W nocy poznaliśmy bilans płatniczy w Japonii. Przed południem czekają nas odczyty inflacji konsumenckiej i producenckiej w Wielkiej Brytanii. Wieczorem poznamy budżet federalny w USA. Z krajowych informacji poznamy jedynie saldo bilansu płatniczego. Inwestorzy będą jednak wyczekiwać jutrzejszej decyzji RPP ws. stóp procentowych. Ostatnie 2 sesje prezentowały kiepski styl handlu. Liczę jednak, że w przypadku odbudowy obrotów strona popytowa będzie w stanie dojść do głosu i pokazać swoją siłę z jaką mieliśmy do czynienia w zeszłym tygodniu. Najbliższym wsparciem w przypadku blue chipów jest okolica 2300,0 pkt.
pobierz pełny biuletyn