Piątkowe cięcie stóp procentowych Chińskiego Banku Ludowego pozwoliło na pozytywne rozpoczęcie tygodnia na rynkach akcji. Ze względu na dzień świąteczny oraz gorsze dane z gospodarki dolar radził sobie trochę gorzej. W strefie euro sytuacja nieco się poprawiła, jednak spadek wzrostu nadal nie dawał o sobie zapomnie
. Inwestorzy nadal pozostają niespokojni wobec tempa wzrostu walut. Czeka nas bardzo gorący tydzień, a rynki już są w gorączce przygotowań do przyszłotygodniowych spotkań banków centralnych: Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii, Polski oraz strefy euro.
Złoty udało wypracował sobie drogę do 7-tygodniowych maksimów wobec euro i 4-tygodniowych maksimów względem dolara amerykańskiego. Spekulanci już zaczęli budować krótkie pozycje na złotym, aby zabezpieczyć się przed kolejnym cięciem stóp procentowych. Ta wizja jednak zaczęła być nieco chwiejna, biorąc pod uwagę dane gospodarcze oraz ostatnie komentarze ze strony decydentów. Prezes Marek Belka wspomniał, że politycy nadal są podzieleni względem kierunku polityki, lecz on sam widzi miejsce na kolejne obniżki. Z drugiej strony, Hausner – jeden z decydentów skomentował, że obecna stopa procentowa jest „odpowiednia”. Stopa bezrobocia nadal spada, pokonując prognozy i lądując na poziomie 11,3%, a sprzedaż detaliczna również nie pozostała dłużna, bijąc oczekiwania rynków.
Choć sektor pracy i wskaźniki wzrostu pokazują sporą poprawę i stabilizację w tym zakresie, perspektywy dla wskaźnika cen nadal pozostają wątpliwe i pozostawiają spore pole do dyskusji wobec zbliżającego się spotkania NBP. Protokół z listopadowego posiedzenia banku, gdzie stopy pozostały bez zmian, wykazał, że decydenci byli optymistycznie ostrożni. Ich wydźwięk zapewniał, że spowolnienie w gospodarce jest umiarkowane i tymczasowe. Jednak pewne jest podzielenie polityków względem przyszłej decyzji, co może spowodować dużą zmienność na złotym w następnym tygodniu
autor: Agnieszka Durlej, Client Group Manager Western Union Business Solutions Polska