Miniony tydzień nie przyniósł przełomu na naszym rynku. Praktycznie od początku listopada tkwimy w obszarze wąskiej konsolidacji 2390-2440 pkt. Ostatnio bliżej nam do górnej bandy (2421 pkt), ale bez jakiegoś impulsu trudno będzie się wybić. Jesteśmy relatywnie słabsi niż rynki rozwinięte, co można tłumaczyć m.in. przeceną surowców. Dziś ropa spada o kolejne 2% (poniżej 65 USD/bbl WTI). W całym tygodniu, po decyzji OPEC o pozostawieniu dotychczasowych limitów produkcji (30 mln bbl/dzień), czarne złoto potaniało o 14% !. Z kolei notowania miedzi poszły w dół o ponad 6% i są najniższe od czerwca 2010 roku ! To może nam przeszkadzać i w rozpoczynającym się tygodniu będziemy baczniej spoglądać na wsparcia. Pierwszy tydzień miesiąca to standardowo dane z amerykańskiego rynku pracy (piątek). Wcześniej poznamy finalne odczyty PMI w głównych gospodarkach (środa). W czwartek mamy posiedzenie EBC.
pobierz pełny biuletyn