Wczorajsza sesja przyniosła trzecią z rzędu białą świecę na wykresie WIGu20. Prestiżowy indeks zyskał 0,51% i notuje obecnie wartość 2525.40 pkt. Po sesji dowiedzieliśmy się o nowych projekcjach makro dla amerykańskiej gospodarki ze strony FEDu. Według prognoz rezerwy wzrost PKB w 2013 roku wyniesie od 2,3 do 3% (wcześniej o 2,5-3%). Z kolei wzrost w 2014 roku wyniesie w ocenie Fed 3-3,5% wobec 3-3,8% prognozowanych wcześniej. Dodatkowo amerykańscy bankierzy centralni oczekują, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych nie zmienią się do 2015 r. FED zdecydował się również na oczekiwany przez rynek ruch dalszego skupu obligacji skarbowych. W styczniu rezerwa rozpocznie skup obligacji o wartości 45 mld USD, co przy kontynuacji skupu MBS o wartości 40 mld USD miesięcznie łącznie będzie sterylizować gospodarkę kwotę 85 mld USD miesięcznie. Wydaje się, że wymowa tych działań dla rynków akcji powinna być pozytywna. Niemniej światowe rynki akcji w ostatnim czasie dość istotnie rosły i spora część z tych informacji została już prawdopodobnie zdyskontowana. Dodatkowo wciąż nierozwiązany pozostaje problemem klifu fiskalnego, a grudniowy czas do wiążących decyzji w tej sprawie ucieka. I chyba dlatego amerykańscy inwestorzy, po początkowych dobrych nastrojach, ostatecznie zakończyli wczorajszą sesję w okolicach zera. S&P500 zyskał symboliczne 0,04%. Technicznie wykres blue chipów we wzrostach jest ograniczony liniami 2550 pkt. i 2590 pkt. Wsparcie należy wyróżnić na poziomie 2500 pkt. Cały czas za ruchem korekcyjnym przemawia gorący RSI, który obecnie wynosi 73,64 pkt. Niemniej taki scenariusz może okazać się jedynie krótkoterminowy, bowiem trudno oczekiwać by krajowe i zagraniczne TFI zdecydowały się na niedowiezienie ostatnich wzrostów do końca roku i kwartału. Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego początku sesji notowań terminowych w Warszawie.
pobierz pełny biuletyn