Wtorek skomplikował sytuację techniczną na FW20. Kontrakt stracił aż 1,6% i zakończył tuż poniżej 2500 pkt. W tym wypadku złamanie linii trendu wzrostowego od sierpnia i zejście poniżej 62% zniesienia ostatniego ruchu oznacza prawdopodobny test 2466 pkt. Poziom ten kilka sesji temu był broniony aż 4-krotnie. Tym razem może być ciężej, aczkolwiek warto się temu przyglądać. Sam handel we wtorek odbywał się po czerwonej stronie rynku od początku do końca. Rozpoczęliśmy od korekty amerykańskich futures czy słabych danych PMI z niemieckiej gospodarki (50,3 pkt vs 51,2 pkt oczek.), a każda kolejna godzina przynosiła coraz większa przecenę. Na rynkach zagranicznych również dominowała podaż. DAX stracił 1,6% i jest na dołku z połowy września. Za oceanem S&P500 potaniał o 0,6% zbliżając się do analogicznego pułapu (bronione okolice 1980 pkt). Przejście tego wsparcia oznacza realizację ok. 40- punktowej formacji „M”. Generalnie lepiej prezentowały się indeksy bliżej Rosji. Co prawda mimo rozejmu strony dalej ostrzeliwują swoje pozycje, ale przynajmniej temat ten nie absorbuje już rynków, a atrakcyjna wycena zachęca do podjęcia ryzyka. Trochę niedoszacowany w tym przypadku wydaje się wpływ sankcji gospodarczych. Jak jest on duży dla każdej ze stron widać na przykładzie rozczarowujących danych z niemieckiej gospodarki.
pobierz pełny biuletyn