Podaż nabrała pewności siebie w końcówce minionego tygodnia. Wczoraj rano niedźwiedzi obóz wspomagał polityczny pat we Włoszech (odchodzi reformator Monti), jednak zejście do okolic 2450 pkt to wszystko na co było stać sprzedających. Oczywiście straszakiem pozostaje środowe posiedzenie Fed. Tym samym dobre nastroje mogą dalej przeważać mimo solidnego wykupienia. Na otwarcie tygodnia FW20 zyskał 0,8% i zakończył na 2485 pkt. Niedźwiedzie spanikowały w drugiej części sesji bez wyraźnego powodu. Jak na razie podaż jest zbyt bojaźliwa na przeprowadzenie zdecydowanego ataku. Niemniej popyt również nie jest pewny swoich poczynań. W mojej opinii wiele w tej kwestii może wyjaśnić najbliższe posiedzenie FOMC, na którym ma zapaść decyzja o wdrożeniu nowego programu skupu aktywów lub rozszerzeniu obecnego (QE3 w wysokości 40 mld USD miesięcznie). Biorąc pod uwagę solidne wykupienie, rynkowe nastroje czy liczne dywergencje (rynek walutowy, surowce) środa/czwartek może być swego rodzaju punktem zwrotnym i to niezależnie od decyzji Komitetu. Z licznych przykładów takiego zachowania rynków wymowny jest ten ostatni, czyli reakcja po wrześniowej decyzji FOMC o wdrożeniu QE3. Z tamtym okresem analogii jest więcej, jak np. zachowanie cen złota. Wówczas nie rosły, teraz spadają sugerując, że dodatkowa płynność amerykańskiego banku centralnego nie zaspokoi apetytu rynków finansowych.
pobierz pełny biuletyn