Czwartek nie przyniósł przełomu, choć widać, że zdobywanie kolejnych punktów w okolicach psychologicznego 2500 pkt i na solidnie wykupionym rynku (RSI=74 pkt!), nie przychodzi bykom łatwo. Wczoraj wspierał ich DAX. Niemiecki indeks znalazł się na poziomach nienotowanych od maja 2011 roku (7535 pkt, +1,1%). Dobrych nastrojów nie zepsuła nawet pesymistyczna konferencja po posiedzeniu EBC. Prognozy wzrostu PKB zostały obniżone, a inflacja podwyższona. Mario Draghi stwierdził, że dodatkowa płynność jeszcze nie dotarła na do realnej gospodarki. Stopy procentowe pozostały bez zmian, ale kolejny raz była dyskusja w celu ich obniżenia (rynek wycenia obniżkę w 1Q’13). W reakcji na konferencję spadał kurs EUR/USD (poniżej 1,30) osłabiając tym samym złotówkę. Nie przeszkodziło to jednak FW20 zakończyć handel na 2489 pkt (+0,4%). Sesja na Wall Street przebiegała spokojnie. S&P500 zyskał 0,3% kończąc na 1413,9 pkt. W najbliższych dniach czeka nas sporo istotnych wydarzeń. Dziś o 14:30 naszego czasu poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy czyli NFP (prog. 100 tys., poprz. 171 tys., ostatni ADP 118 tys. wobec 125 tys. oczek.). W przyszłym tygodniu natomiast kluczowe będzie posiedzenie FOMC. Rynek spekuluje, że w obliczu wygasającej „operacji Twist” i zacieśniania polityki fiskalnej, amerykański bank centralny ogłosi nowy program skupu aktywów. Oprócz aktywnego QE3 (od września’12, 40 mld USD miesięcznie na MBS’y) będzie więc musiał wdrożyć coś, co zastąpi „twista”, bądź nawet zwiększy jego potencjał. Jeśli dzisiejszy odczyt NFP nie wystraszy byków to rynek zapewne będzie czekał na środowy ruch Fed. Niemniej przebywanie na wykupionym rynku po jego długiej stronie, z każdym dniem jest coraz bardziej ryzykowne.
pobierz pełny biuletyn