Kolejna nieudana próba wyjścia ponad najbliższy opór (2370-2380 pkt) sprowokowała podaż. Kontrakt zaczął tracić po południu mimo całkiem udanej sesji we Frankfurcie. DAX zyskał 0,6%, my straciliśmy 0,8%, co było jednym z najsłabszych wyników w Europie. Lekką czerwienią świecił moskiewski RTS po nowych sankcjach ze strony USA i Europy. Ambasadorowie UE opowiedzieli się za podobnym rozwiązaniem co Amerykanie, czyli tzw. sankcjami sektorowymi sprowadzającymi się do izolacji wybranych sektorów rosyjskiej gospodarki (m.in. finansowego, obronnego). Oczywiście europejskie porozumienie muszą teraz zatwierdzić poszczególne rządy krajów członkowskich, ale i tak jest to duży krok w porównaniu do stosowanych obecnie tzw. sankcji osobowych. Krótkoterminowo nie jest to czynnik sprzyjający inwestycjom, bo na sankcjach straci i Rosja, i Europa. Niemniej krok ten może przywrócić chociaż częściową stabilizację ogarniętego wojną rejonu Ukrainy. Dziś w centrum uwagi będą dane o amerykańskim PKB za 2Q'13. Miniony kwartał ma odrobić utraconą produkcję w 1Q'14, kiedy przeszkadzała ostra zima. Kwadrans wcześniej będą dane o zatrudnieniu ADP, a wieczorem opublikowany zostanie komunikat po posiedzeniu FOMC. Oczekuje się kontynuacji prowadzonej polityki (stopy bez zmian, cięcie QE o 10 mld USD), ale retoryka komunikatu jak zwykle może namieszać.
pobierz pełny biuletyn