Środowa sesja po raz wtóry pokazała, że polski rynek obsuwa się co raz bardziej. Blue chipy straciły na zamknięciu nieco ponad 0,7%, kończąc sesję w okolicach 2343,4 pkt. Największe straty dotknęły przedstawicieli sektora bankowego (Pekao stracił 2,6%, PKO BP 1,6%) oraz wydobywczego (Bogdanka -1,7%). W ślad za WIG20 podążyły indeksy małych i średnich spółek. WIG50 spadł o 0,1%, a WIG250 o 0,5%. Przełożyło się to na indeks szerokiego rynku, który obniżył się o 0,5%. W Europie DAX zyskał co prawda 0,4%, jednak londyński FTSE spadł o 0,3%, a wtórował mu węgierski BUX, który znalazł się aż o 1,8% pod kreską. Dzisiejsze odczyty makro rozpoczęliśmy od danych z Chin (bilans handlu zagranicznego, poziom nowoudzielonych kredytów). W ciągu sesji nie mamy jednak co liczyć na wsparcie ze strony danych gospodarczych. Na starcie notowań poznamy stan produkcji przemysłowej i poziom inflacji konsumenckiej, a później saldo handlu zagranicznego Wielkiej Brytanii, jednak moim zdaniem nie będą to informacje, które w dużej mierze mogłyby oddziaływać obecnie na polski rynek. Warszawskiemu parkietowi nie sprzyja kilka czynników. Pusty kalendarz makro, wakacyjne nastroje i zamieszanie z OFE. Spadkowego scenariusza spodziewam się również dziś. Najbliższego wsparcia możemy się obecnie dopatrywać w okolicach 2300-2310 pkt.
pobierz pełny biuletyn