Wczorajsza sesja zakończyła się spadkami głównych indeksów warszawskiego parkietu. WIG20 stracił niemal 0,7%, kończąc notowania na poziomie 2459,8 pkt. Także WIG50 oraz WIG250 znalazły się pod kreską (odpowiednio o 0,2% i 0,1%). Przełożyło się to na indeks szerokiego rynku, który obsunął się o 0,4%. W Europie także dominowały niedźwiedzie. Co prawda DAX wzrósł o 0,2%, jednak londyńska FTSE spadła o 0,2%. Także węgierski BUX znalazł się pod kreską o 0,3%. Za oceanem również przeważyła strona podażowa. S&P500 zmalało o 0,6%, a Nasdaq o 0,4%. Tracą też kontrakty na amerykańskie indeksy (ok. 0,1- 0,2%). Pod kreską sesję zakończyli inwestorzy w Japonii, gdzie Nikkei spadło o 0,6%. Z danych makro poznaliśmy odczyt indeksu zaufania konsumentów w Niemczech, którego wyniki okazały się lepsze od konsensusu (8,9 vs. 8,5). W centrum uwagi inwestorów będą jednak informacje płynące z USA. Najpierw poznamy odczyt PKB, a późnym popołudniem indeks PMI dla usług. Nieco mniej istotne będą zapewne odczyty dot. zamówień na dobra trwałego użytku i dobra bez środków transportu. Wtorkowym spadkom blue chipów towarzyszył dosyć niski wolumen. Obawiam się, że przy panujących negatywnych nastrojach na większych rynkach, odbije się to także na spadkach WIG20 (o ile popołudniowe odczyty zza oceanu nie zaskoczą nas pozytywnie). Najbliższego wsparcia można się doszukiwać na poziomie 2430-2450 pkt.
pobierz pełny biuletyn