Środowy powrót GPW do gry skończył się wzrostami cen i zwyżkami najważniejszych indeksów. W indeksie WIG20 zwyżki zanotowało 18 walorów przy kosmetycznej przecenie akcji spółki Kęty i spadku CD Projektu o 1,29 procent. W efekcie WIG20 wzrósł o 1,05 procent przy 808 mln złotych obrotu. Oddech całego rynku przecenił 54 procent spółek przy 37 procent drożejących i 9 procent bez zmiany ceny. W konsekwencji indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,74 procent przy blisko 1,08 mld złotych obrotu. Z perspektywy końca sesji widać, iż o wyniku dnia przesądziła zwyżka WIG20 w pierwszej godzinie rozdania, po której rynek przeszedł w konsolidację trwającą do finałowego fixingu. Krótkim epizodem było zbliżenie się WIG20 do szczytu hossy w rejonie 2380 pkt. Z perspektywy technicznej sesja była kolejnym dniem konsolidowania się WIG20 na półce ograniczanej poziomami 2380 pkt. i 2330 pkt. Jednak samo zamknięcie dnia w rejonie 2371 pkt. – a więc niespełna 10 punktów od rekordu hossy – będzie sprzyjało stronie popytowej w kreowaniu gry o wykreślenie nowego rocznego maksimum i zbliżeniu indeksu do psychologicznej bariery 2400 pkt. Niestety, dzisiejsza aktywności rynku ostrzega przed technicznym szumem, który jest charakterystyczny dla okresów mniejszej aktywności inwestorów. Dlatego gra na kolejnych dwóch sesjach, niezależnie od wyniku i przebiegu, powinna sprowadzić się głównie do wyznaczenia zamknięcia roku i ustalenia zmian procentowych indeksów. Obraz roku już nie ulegnie zmianie. Popyt wygrał w ostatnich dwunastu miesiącach wystarczająco dużo, by kupujący mogli świętować wyniki i czekać na wydarzenie 2024 roku z pytaniem: co jest do powtórzenia w kolejnych dwunastu miesiącach?
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.