Czwartkowe notowania na rynkach europejskich zostały zdominowane przez świąteczne wyłączenie rynków amerykańskich. Inwestorzy schowali się w najłatwiejszym do grania scenariuszu konsolidacyjnym, który jest zwykle grany pod nieobecność Wall Street i owocuje spadkami płynności i zmienności. W przypadku giełdy warszawskiej klasycznie grany schemat został lekko przykryty przez reakcję rynku na wyniki spółki JSW. Spadek JSW o 12,17 procent miał wpływ na nastroje i co ważne, położył się cieniem na wyniku WIG20. W efekcie, indeks blue chipów spadł o 0,69 procent, gdy np. niemiecki DAX zyskał dziś 0,23 procent. Przecenę w Warszawie trzeba jednak oddzielić od aktywności rynku. Bez 120 mln złotych ugranych na JSW, na 19 pozostałych spółkach obrócono akcjami za ledwie 455 mln złotych, gdy w środę obrót na tych samych 19 walorach wyniósł 710 mln złotych, co stanowi spadek o przeszło 35 procent. W takim kontekście analizowanie przeceny rynku jawi się jako jałowe. Sesja miała spokojny przebieg i finalnie zmieściła się w scenariuszu konsolidacyjnym granym na poprzednich rozdaniach tygodnia. Technicznie patrząc, WIG20 pozostał zawieszony w konsolidacji pod oporami w rejonie 2070-2065 pkt. i nad wsparciami w strefie 2200 pkt. Zmienność i stale świąteczny handel na Wall Street – w piątek rynki amerykańskie otworzą się na skrócone sesje – zdają się pozycjonować WIG20 pod zakończenie tygodnia w granicach 2070-2200 pkt., a przesilenie będzie możliwie dopiero w kolejnych tygodniach. Sumując, scenariuszem bazowym na piątek jest przedłużenie konsolidacji i związany z tym przymus czekania na kolejny ruch rynku. W szerszej perspektywie patrząc scenariuszem bazowym pozostaje kontynuacja zwyżek i realizacja potencjału zbudowanego ostatnim pokonaniem przez WIG20 oporów w rejonie 2200 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.