Środowe notowania na rynku warszawskim przyniosły jedną z najspokojniejszych sesji w ostatnim czasie. Rynek poszukał wyciszenia zarówno na poziomie aktywności, jaki i zmienności. Finalnie WIG20 zyskał 0,01 procent przy ledwie 745 mln złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 0,03 procent przy obrocie zbliżonym do 916 mln złotych. Finalny wynik rozdania należy uznać za poprawny, gdy uwzględni się impulsy spadkowe z rynku walutowego i korekcyjne z giełd bazowych oraz z rynku surowcowego, gdzie szczególnie mocną, czteroprocentową przecenę zanotowała dziś ropa w kontekście odwołania spotkania przedstawicieli państw OPEC i potencjalnego braku cięcia wydobycia ze strony producentów. Bykom nie pomagało też umocnienie dolara i wreszcie wzrost rentowności amerykańskiego długu, który kładł się cieniem na apetytach na ryzyko. Na nieco trudniejszy kontekst, w jakim rynek operował w środę miało wpływ też jutrzejsze Święto Dziękczynienia w USA, które ograniczało apetyty na zakłady z racji oczekiwanego spadku płynności. W istocie rynki bazowe miały dziś na radarze nie tylko jutrzejsze wyłączenie giełd w USA, ale sesje piątkowe na Wall Street, która otworzy się na ledwie połowę standardowego czasu. W praktyce gracze musieli liczyć się z ryzykiem, iż regularny handel na giełdach wróci dopiero w poniedziałek. Z perspektywy technicznej sesja była kolejnym dniem konsolidowania się WIG20 pod strefą oporów 2270-2265 pkt., gdzie zadyszkę złapała październikowo-listopadowa fala wzrostowa. Podaż stale nie odniosła sukcesu w postaci przełamania dowolnego, nawet najsłabszego wsparcia, co sygnalizuje, iż apetyty rynku lokują się jednak powyżej 2070 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.