Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się wzrostami najważniejszych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,50 procent przy zwyżce indeksu szerokiego rynku WIG o 0,48 procent. Z perspektywy końca dnia widać, iż sesji bliżej było jednak do konsolidacji niż poważnego ruchu na północ. Konsolidacyjny charakter rozdania dobrze oddaje skromna zmienność, jak również spadek obrotu wobec sesji czwartkowej. W przypadku WIG20 obrót ledwie zbliżył się do 820 mln złotych i był przeszło 30 procent mniejszy od wczorajszego. Na całym rynku obrócono akcjami za blisko 943 mln złotych, co oznacza spadek aktywności rynku o około 35 procent. Znaczący wpływ na to miała spółka Allegro, którą wczoraj obrócono za kwotę 327 mln złotych, gdy dziś za niespełna 114 mln złotych. Ciekawiej od aktywności i zmienności prezentuje się obraz techniczny sesji, która zaczęła się od cofnięcia WIG20 w rejon 2204 pkt. i faktycznego testowania wsparć na połamanych oporach w rejonie 2203-2200 pkt., a skończyła odbiciem od kluczowej bariery, zamknięciem w rejonie 2228 pkt. oraz wyznaczeniem nowego, najwyższego zamknięcia tygodnia w bieżącym roku. Bilansem tygodnia jest też zwyżka WIG20 o 4,07 procent oraz wyznaczenie nowego rekordu hossy w rejonie 2365 pkt. Najważniejsze jest jednak pokonanie wspomnianego oporu na 2200 pkt., które otwiera drogę indeksowi WIG20 w rejon 2500 pkt., gdzie wyczerpała się poprzednia hossa z lat 2020-2021. W kontekście potencjalnego ruchu WIG20 w rejon 2500 pkt. warto odnotować, iż od dzisiejszego zamknięcia rynek potrzebuje zwyżki o ledwie 12,2 procent, by znaleźć się w rejonie szczytu z poprzedniej hossy, gdy tegoroczny wzrost indeksu blue chipów przekracza już 24 procent. W bieżącym roku spotkanie z 2500 pkt. jawi się zatem jako trudne, ale bez wątpienia jest w zasięgu rynku w kolejnych 12 miesiącach.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.