Wtorkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się mocnymi zwyżkami najważniejszych indeksów. WIG20 zyskał 4,85 procent przy 1,22 mld złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 4,17 procent przy 1,38 mld złotych obrotu. Wydarzeniem dnia były odczyty amerykańskiej inflacji CPI. Niższy od oczekiwań odczyt szeroko liczonego wskaźnika CPI, który w październiku spadł do 3,2 procent, został przyjęty właściwie euforycznie. Najuważniej śledzone na świecie indeksy rosły od 1,5 procent od przeszło 2 procent. Dodatkowo, rentowność amerykańskiego długu, która zdominowała ostatnie tygodnie na rynkach akcji, w przypadku papierów 10-letnich znalazła się poniżej psychologicznej bariery 4,45 procent. Wreszcie wyceny terminu pierwszej obniżki ceny kredytu przez Fed zostały przesunięte z czerwca na maj przyszłego roku. W odpowiedzi na te impulsy, na większości rynków pojawiły się dynamiczne zwyżki i skokowy wzrost apetytu na ryzyko. W przypadku Warszawy doszła jeszcze reakcja rynku walutowego, na którym dolar stracił do euro 1,3 procent, na co złoty odpowiedział zwyżką do amerykańskiej waluty o 1,8 procent. Pochodną dwóch mocnych impulsów była zwyżka WIG20, która finalnie wyniosła indeks w rejon 2236 pkt. Bilansem sesji jest nowe, tegoroczne maksimum indeksu i nowe maksimum hossy wyrysowane w rejonie 2241 pkt. Z perspektywy technicznej sesja przyniosła przynajmniej dwa przesilenia. Pierwszym jest zakończenie korekty mocnym uderzeniem popytu. Drugim jest pokonanie strefy oporów w rejonie 2200 pkt., gdzie lokował się ostatni szczyt hossy i gdzie zadyszkę i korektę znalazła pierwsza fala hossy z okresu październik 2022 – lipiec 2023. Uwzględniając wrażliwość rynku na równe poziomy, za ważny punkt na wykresie WIG20 należy uznać rejon 2300 pkt., ale wykres indeksu sygnalizuje, iż rynek otworzył sobie drogę do marszu w rejon 2500 pkt., gdzie wyczerpała się hossa z lat 2020-2021.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.