Spadki na Wall Street po przemówieniu Powella

Podczas czwartkowych notowań na europejskich parkietach dominowały bycze nastroje. Z rodzimego podwórka WIG20 przy obrotach sięgających 878 mln PLN zyskał 1,4%. Również WIG / mWIG40/ sWIG80 zakończyły dzień wzrostami odpowiednio o 1,2%/0,9%/0,1%. Sektorowo najlepiej poradziła sobie „odzieżówka” (+5,4%), z drugiej strony najsłabiej wypadły spółki chemiczne (-1,2%). Po publikacji kwartalnych wyników zyskiwały CCC (+10,3%) oraz PKO BP (+3,6%), traciły natomiast walory Cyfrowego Polsatu (-9,2%). Podczas wczorajszego przemówienia prezes NBP zakomunikował, że o możliwym terminie ewentualnego powrotu do obniżania stóp procentowych będzie można mówić w styczniu’24, jeśli do tego czasu wyjaśnią się kwestie m.in. noweli budżetu i tarcz antyinflacyjnych. Zaznaczono również, że gdyby groziło zejście ze ścieżki spadku inflacji, RPP nie zawaha się podnieść stóp procentowych. Również na innych europejskich parkietach przeważał kolor zielony. Tego dnia DAX finiszował ze zwyżką na poziomie 0,8%, CAC40 poszedł w górę o 1,1%, a FTSE100 zyskał 0,9%. Wczorajsze notowania na Wall Street przyniosły przecenę głównych indeksów (Nasdaq -0,9%, S&P500 -0,8%, DJI -0,6%), do czego przyczyniło się wystąpienie Powella, które zostało odebrane jako potencjalna zapowiedź kontynuacji zacieśniania polityki monetarnej. Na rynku ropy kontrakty na WTI na grudzień są wyceniane po 76,1 USD za baryłkę, a za USD przychodzi nam płacić 4,16PLN. W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania 0,4% na minusie, a Nikkei idzie w dół o 0,2%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX zniżkują, a na amerykańskie indeksy oscylują w okolicach punktu otwarcia.