Na początku poniedziałkowej sesji byki zmierzyły się z lokalnym szczytem z połowy września (2424,09 pkt). Do przejścia wyżej zabrakło jednak 0,11 pkt, co popsuło zapał byków i już od końca sesji WIG20 oddawał początkowy wzrost. Ostatecznie zakończyło się 0,05% wzroście do 2407,1 pkt. Głównym problemem był, bardzo silny w ostatnich tygodniach, KGHM (-3,6%), który otrzymał mocno negatywną rekomendację od jednego z brokerów. Na europejskich parkietach przeważały lekkie wzrosty, DAX zyskał 0,6%. Słabiej było na Wall Street. S&P500 stracił 0,5% a DJIA zniżkował o 0,7%. Tu na tapetę powrócił klif fiskalny. Zdaniem jednego z senatorów postęp w negocjacjach między politykami jest niewielki. Czy uda się dojść do porozumienia do końca roku? Pamiętajmy, że recesja w USA oznaczałaby utratę stołków przez wielu polityków, którzy by do tego doprowadzili. Dziś rano nastroje na rynkach azjatyckich są raczej słabe. Najgorzej wypadł japoński Nikkei225, który stracił 1,2%. Na lekkich minusach są kontrakty na DAX i S&P500. Technicznie na WIG20 silnym oporem pozostaje poziom 2424 pkt. Poważniejsze wsparcie mamy przy 2370 pkt. Z danych makro warto zwrócić uwagę na sprzedaż nowych domów za październik w USA (16.00). Wieczorem zostanie opublikowana Beżowa Księga (cykliczny raport o stanie amerykańskiej gospodarki)
pobierz pełny biuletyn