Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się spadkami najważniejszych indeksów. WIG20 oddał 0,81 procent przy spadku indeksu szerokiego rynku WIG o 0,69 procent. Rozdaniu bliżej było jednak do konsolidacji, o czym świadczy również aktywność rynku, która w WIG20 wyniosła 850 mln złotych, gdy wszystkimi akcjami obrócono za kwotę 980 mln złotych. Na pierwszy rzut oka obroty nie są małe, ale tylko w WIG20 wolumen był blisko 25 procent niższy od średniej z poprzednich trzech sesji tygodnia. W istocie na sesję trzeba patrzeć przez pryzmat korekty trzydniowego wzrostu, który dołożył indeksowi WIG20 blisko 5 procent. Dzięki dobrej postawie rynku we wtorek, środę i czwartek w skali tygodnia WIG20 zyskał 3,69 procent i przedłużył wzrostową serię na trzeci tydzień z rzędu. Dobra postawa rynku powoduje, iż na dwie sesje przed końcem października indeks WIG20 zyskuje blisko 10 procent, co czyni koszyk warszawskich blue chipów najlepszym indeksem nie tylko w Europie. Postawa GPW silnie kontrastuje ze spadkami na innych rynkach, więc trudno nie wiązać siły GPW z wynikiem wyborów parlamentarnych w Polsce. Niestety, z perspektywy technicznej październikowa siła rynku ma w sobie wadę w postaci ledwie podtrzymania zawieszenia na poziomach, które były grane w wcześniejszych miesiącach roku. W praktyce stale można mówić o położeniu WIG20 między strefą wsparcia w rejonie 2000 pkt. i oporem na szczycie hossy wyrysowanym w okolicy 2200 pkt. Niemniej, dobra postawa rynku w październiku sprzyja dobrej postawie rynku w końcówce roku, ale nie ma też wątpliwości, iż dalsze zwyżki będą trudne do zagrania bez wyhamowania sierpniowo-październikowych przecen na najważniejszych giełdach świata.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.