Wtorek rozpoczynaliśmy w dobrych nastrojach. Optymistyczne zakończenie sesji na Wall Street oraz porozumienie ws. Grecji skłaniało inwestorów do zajmowania długich pozycji. FW20 zyskiwał 0,6%, podobnie DAX, a EUR/USD walczył z poziomem 1,30. Niestety dla popytu z czasem nastroje zaczęły się psuć i wyjście kontraktu ponad poniedziałkowy szczyt okazało się pułapką. FW20 wyrysował brzydką szpulkę wspartą dodatkowo sygnałem sprzedaży na szybkich oscylatorach (niedźwiedzie dywergencje). Stratne okazały się również długie pozycje na EUR/USD. Kurs najważniejszej pary walutowej ponownie zawrócił w kierunku 1,29. Sygnał odwrotu od ryzykownych aktywów dało także zachowanie pary AUD/USD, często wyprzedzającej trendy na rynkach akcyjnych. Kolejny raz bowiem podaż triumfowała na linii ponad rocznego trendu spadkowego. W takim otoczeniu wtorkowa sesja na Wall Street przebiegła pod dyktando sprzedających. S&P500 stracił 0,5% kończąc handel na 1398,9 pkt. Reasumując, we wtorek czujna podaż wystosowała poważne ostrzeżenie do coraz pewniejszych siebie byków. Co prawda, do ważnych wsparć rynek ma jeszcze trochę miejsca (2380 i 2360 pkt), ale już teraz inwestorzy powinni przemyśleć czy znajdują się po właściwej stronie rynku oraz co zrobią jeśli się mylą. Pamiętajmy, że przy „napompowanym” LOPie (ponad 120k) łatwo o wywołanie małej paniki.
pobierz pełny biuletyn