Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł spadek głównego indeksu, WIG20, o 2,2%, do poziomu 1873 pkt. mWIG40 stracił 1,07%, podczas gdy sWIG80 zanotował zniżkę o 0,85%. Obroty na szerokim rynku wyniosły 800 mln złotych.
Pierwsza sesja tygodnia na globalnych rynkach przyniosła dalszą presję ze strony podaży. Głównym rynkowym „story” są rosnące rentowności długu USA co skutkuje schłodzeniem nastrojów wokół bardziej ryzykownych aktywów jak akcje. Sytuacji nie zmieniło nawet znacząco oddalanie w czasie problemów związanych z cyklicznym „shutdown'em” administracji USA.
Lokalnie dało się zauważyć presję na sektor bankowy, gdzie WIG-Banki stracił 2,5%. W środę decyzję dot. stóp procentowych podejmie RPP, a po ostatnim zaskakującym ruchu rynek pozostaje dość rozchwiany w zakresie oczekiwań (teoretycznie -25pb). Około 80% obrotu na GPW przypadło dziś na walory spadające. Pewnym wydarzeniem sesji było ponowne zainicjowanie handlu na akcjach Getbacku (obecnie Capitea), który po ponad 5 letnie przerwie przyniósł spadek o blisko 80% (papier handlowany jest na 2x fixingu).
Z rynkowego punktu widzenia zamknięcie WIG20 na minimach sugeruje iż przy spadkowej sesji w USA/Azji możemy być świadkami kontynuacji przeceny. Dodatkowo futures wyznaczyły nowe minima w trendzie. Skala zniżki w USA nie jest jednak znacząca, a rynek czeka na wystąpienie Powella.
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.