Wtorkowe notowania na rynkach zostały zdominowane przez wzrost awersji do ryzyka wywołany odczytem indeksu PMI dla chińskiego sektora usług, który wypadł na poziomie najniższym w roku. Efekty zaniepokojenia kondycją drugiej gospodarki świata połączyły się ze wzrostem rentowności amerykańskiego długu, który zapowiadał spadkowe sesje na Wall Street. W przypadku rynku polskiego nerwowość podnosiło posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, którego owocem może być obniżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych stanowiąca trudność dla złotego już osłabianego umocnieniem dolara. W trakcie zamykania sesji w Warszawie złotych tracił do dolara około 1,3 procent, gdy dolar umacniał się do euro o blisko 0,8 procent. Dodatkową presję tworzyły indeksy rynków bazowych, które wymusiły spadkową końcówkę w Warszawie. Finalnie WIG20 spadł o 0,95 procent przy przeszło 800 mln złotych obrotu, gdy indeks całego rynku WIG stracił 0,77 procent przy przeszło 970 mln złotych obrotu. Oddech rynku w WIG20 przecenił 13 spółek przy 6 rosnących i 1 bez zmiany. Na całym rynku przeceniło się 51 procent walorów przy 36 procent drożejących i 13 bez zmian. Z perspektywy technicznej sesja skończyła się wykreśleniem przez WIG20 kolejnego dynamicznego czarnego korpusu, który jawi się jako złamanie ostatniego odbicia i załamanie korekty zagranej w finałowym tygodniu sierpnia. WIG20 wrócił w pobliże psychologicznej bariery 2000 pkt., a z rejonu 2000 pkt. jest ledwie krok do ostatniego dołka i linii szyi formacji głowy z ramionami, której domknięcie zbuduje potencjał spadku o szerokość układu, a więc w rejon 1800 pkt. Nie ma wątpliwości, iż wiele zależy w tym układzie od postawy giełd bazowych, korelacji WIG20 z otoczeniem i relacji złotego z dolarem. Niestety, również układy techniczne na wykresach wielu innych indeksów, a zwłaszcza pary USDPLN jawią się jako zagrożenia dla WIG20 i elementy wspierające przedłużenie sierpniowej przeceny na wrzesień.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.