Spadki na giełdach, wzrok inwestorów zwrócony w stronę Powella
Biuletyn poranny BDM
Czwartkowe notowania przyniosły pogorszenie nastrojów na światowych rynkach. Z rodzimego podwórka WIG20 przy obrotach sięgających 574 mln PLN stracił 0,1% i zatrzymał się na poziomie 2009,6 pkt. 12 z 20 walorów zakończyło notowania pod kreską, z czego największą zniżkę zaliczyły takie podmioty jak: CD Projekt (-3,0%), Asseco (-2,9%) oraz Kruk (-2,8%). Również WIG / mWIG40/ sWIG80 zakończyły dzień zniżkami odpowiednio o 0,2%/0,3%/0,8%. Sektorowo najlepiej poradziła sobie „odzieżówka” (+2,9%), z drugiej strony największej przeceny doświadczyła energetyka (-2,7%). Na pozostałych europejskich parkietach utrzymywały się mieszane nastroje. Tego dnia DAX finiszował ze zniżką na poziomie 0,7%, CAC40 poszedł w dół o 0,4%, natomiast FTSE100 zyskał 0,3%. W dniu wczorajszym bank centralny Turcji zaskoczył ekonomistów i podniósł stopy procentowe z 17,5% do 25% (oczekiwano podwyżki do 20%). Optymizm po zaskakująco dobrych wynikach Nvidia nie pomógł obozowi byków (akcje spółki technologicznej w handlu przedsesyjnym rosły nawet o 9%, finalnie czwartkowe notowania kończyły ze skromnym urobkiem równym 0,1%), a wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się sporymi spadkami głównych indeksów. Jednym z głównych powodów pogorszenia nastrojów wśród inwestorów był ponowny wzrost rentowności obligacji skarbowych USA. Najsłabiej poradził sobie Nasdaq, który kończył notowania ze zniżką na poziomie 1,9%, dalej był S&P500 ze stratą 1,3%, a relatywnie najlepiej wypadł DJI, poszedł w dół o 1,1%. Dzisiaj przed nami o 16:05 czasu polskiego przemówienia Powella w Jackson Hole. O poranku rynek azjatycki kontynuuje spadki, Nikkei traci ok. 2,1%, a SHC finiszuje 0,6% na minusie. Kontrakty terminowe na DAX świecą się na czerwono, a na amerykańskie indeksy oscylują w okolicy punktu odniesienia.