Oczekiwanie na przemówienie Powella
Biuletyn poranny BDM
WIG, po pięciu spadkowych sesjach z rzędu, zaczął nowy tydzień od lekkiego wzrostu +0,3%, przy obrotach sięgających ponad 900 mln PLN. Dla blue chipów sesja zakończyła się w pobliżu punktu odniesienia, natomiast średnie spółki zyskały +0,7%. Negatywnie tym razem wyróżniły się maluchy, których indeks stracił -0,2%. W WIG20 najmocniejszy był Cyfrowy Polsat (+3,4%), który odrabiał zeszłotygodniowe spadki, wywołane słabszymi od konsensusu wynikami za 2Q’23. Dobrze radził sobie też Orlen (+2,4%) i JSW (+1,9%). Po drugiej stronie zestawienia ulokowało się Dino (-2,9%), które zniżkowało drugą sesję z rzędu po publikacji rozczarowujących wyników, a także Allegro (-2,8%). Za granicą panowały mieszane nastroje. DAX (+0,2%) i CAC40 (+0,5%) wyszły na plus, natomiast FTSE100 (-0,1%) kontynuował spadki. Za oceanem najlepiej zachowywały się spółki technologiczne – Nasdaq zyskał +1,6%, nieźle poradził sobie S&P (+0,7%), natomiast poniżej punktu odniesienia skończył DJI (-0,1%). Niska zmienność spowodowana jest oczekiwaniem inwestorów na sympozjum Jackson Hole, a szczególnie przemówienie Jerome Powella. Przemówienia szefów Fed zazwyczaj przynosiły wzrost cen akcji, jednak wyjątkiem był poprzedni rok – w tygodniu następującym po przemówieniu Powella, w którym ostrzegł przed utrzymaniem restrykcyjnej polityki w walce z inflacją, akcje zniżkowały. O poranku w Azji Hang Seng przerywa siedmiosesyjną passę zniżkową, zyskując +0,2%. Shanghai Composite oscyluje w okolicach punktu odniesienia, natomiast japoński Nikkei zyskuje +0,9%. Kontrakty terminowe na indeksy europejskie w przeważającej części świecą na zielono, natomiast na amerykańskich zdecydowanie wygrywają niedźwiedzie.