Piątkowa sesja na FW20 przyniosła zanegowanie poprzednich dwóch białych świec. Spadek wyniósł 0,9%, co dało zamknięcie na poziomie 2372 pkt. Pocieszeniem dla byków może być jedynie fakt, że podaży nie starczyło determinacja na zejście na nowe lokalne dołki (takim pozostaje ustanowiony 7 maja na poziomie 2357 pkt). Na FW20 w średnioterminowej perspektywie mamy nadal dość ładny trójkąt z coraz wyższymi lokalnymi dołkami (od września’13) i niższymi szczytami (od listopada’13) – obecnie jesteśmy przy dolnej linii. W sumie piątek na europejskich parkietach był w większej części spadkowy (DAX:-0,3%, pod presją były szczególnie kraje peryferyjne strefy euro, o których ostatnio było raczej głośno ze względu na rekordowo niskie rentowności obligacji). Na Wall Street piątek przyniósł lekkie wzrosty, S&P500 zyskał 0,2%. W weekend serwisy informacyjne skupiały się na, uznawanym za nielegalne przez Kijów, referendum niepodległościowym na wschodzie Ukrainy – wynik jest podobnie „oczywisty” jak wcześniej na Krymie. Na 25 maja zaplanowane są na Ukrainie wybory prezydenckie i wydaje się, że to może być punkt kulminacyjny napięcia w obecnej formie. Dziś rano rynki zbytnio się nie przejmują. Kontrakty na S&P500 i DAX rosną po około 0,1-0,2%. W Azji giełdy dzielą się po połowie na rosnące i spadające (Nikkei225 stracił 0,4%). Z danych makro brak dziś poważniejszych danych. Na krajowym rynku w tym tygodniu w centrum zainteresowania będą zapewne wyniki kwartalne spółek, których sezon wchodzi w końcową fazę (szczyt przypadnie na środę i czwartek). Dziś rano na poziomie zysku netto słabiej od konsensusu wypadło Pekao a lepiej Energa.
pobierz pełny biuletyn