Czwartkowa sesja zakończyła się niewielkimi wzrostami największych spółek warszawskiego parkietu. Blue chipy zyskały bowiem 0,6%, kończąc dzień nieco powyżej psychologicznej bariery 2400 pkt. Niestety zwyżce po raz kolejny towarzyszył niski wolumen. Byki nieznacznie przeważały również na szerokim rynku, przez co WIG podniósł się o 0,4%. W dobrych nastrojach notowania zakończyli też inwestorzy w Niemczech (DAX wzrósł o 0,9%), Londynie (+0,6%) oraz na Węgrzech, gdzie tamtejszy BUX poprawił się o niemal 0,7%. Wzrost ondotowała także japońska Nikkei, która znalazła się o 0,3% nad kreską. Niedźwiedzie nastroje panowały w USA. S&P500 stracił na zamknięciu 0,1%, a Nasdaq 0,4%. Spadają także kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy (ok. 0,1%). Z danych makro poznaliśmy już wyniki inflacji CPI oraz PPI w państwie środka oraz bilans handlu zagranicznego w Niemczech (nieco poniżej konsensusu). W ciągu dnia poznamy także dwa dosyć istotne w Wielkiej Brytanii (saldo handlu zagr. Oraz wyniki produkcji przemysłowej). Wynikami kwartalnymi pochwalą się dziś m.in. spółki odzieżowe (Monnari i LPP) oraz PGNiG. Prawdziwego wysypu należy jednak oczekiwać pod koniec przyszłego tygodnia, co pozwoli też na weryfikację głoszonych tez o ożywieniu gospodarki i sektora budowlanego. Dla dzisiejszej sesji ważne będzie utrzymanie przez byki granicy 2400 pkt. Jeśli się to uda, przy tak małym obrocie, blue chipy mogą się podźwignąć do okolic 2420-2430 pkt.
pobierz pełny biuletyn