Dow Jones nie do zatrzymania, Netflix zniżkuje po wynikach
Biuletyn poranny BDM
Środowe notowania na GPW przebiegały kolejny dzień z rzędu pod dyktando byków, co korelowało z sentymentem na innych europejskich giełdach. Główne warszawskie indeksy poprawiły wyznaczone wczoraj nowe rekordy trwającej od jesieni’22 hossy. W gronie największych podmiotów najwięcej zyskały walory takich spółek jak: PKN Orlen (+3,9%), Kęty (+3,4%) czy Alior (+2,3%). Sektorowo najlepiej wypadł WIG-paliwa (+3,8%), równie dobrze prezentowało się budownictwo, które zyskało 3,5%, natomiast po ostatnich rajdzie w górę inwestorzy realizowali zyski na spółkach energetycznych (-1,4%). Na szerokim rynku negatywnie wyróżniły się walory Grodna, które straciły 10,2% po publikacji szacunkowych wyników za rok obrotowy 2022/23. Również na większości innych europejskich parkietach dominował kolor zielony, a najwięcej zyskiwała giełda w Londynie (FTSE100 +1,8%), po tym jak inflacja CPI w Wielkiej Brytanii pozytywnie zaskoczyła rynek i spadła w czerwcu do 7,9% z 8,7% r/r w maju (oczekiwano 8,2% r/r). Dobrą passe kontynuowały giełdy za oceanem. Ósmą sesję z rzędu rósł DJI, który zyskał 0,3% (najdłuższa seria od 4 lat), dalej był S&P500 ze zwyżką na poziomie 0,2%, a relatywnie najsłabiej wypadł Nasdaq, który praktycznie nie zmienił swojego położenia względem wtorkowego zamknięcia. Tego dnia w centrum uwagi inwestorów znajdowały się wyniki Tesli (przychody i zyski zbliżone do konsensusu), Netflixa (akcje spadają o ok. 8% w handlu pozasesyjnym), IBM (rozczarował poziom przychodów) czy Goldman Sachs (zyski poniżej oczekiwań). Dzisiaj przed nami wyniki za 2Q takich spółek jak Johnson&Johnson czy Taiwan Semiconductor. O poranku rynek azjatycki kontynuuje spadki, SHC finiszuje w okolicach -0,3%, Nikkei traci 1,1%. Kontrakty terminowe na DAX i amerykańskie indeksy delikatnie zniżkują co może zwiastować negatywne otwarcie na GPW.