Skromne wzrosty, ale jednak wzrosty, na wczorajszej sesji w USA, przełożyły się na dobre nastroje na otwarciu dzisiejszej sesji w Europie. Nastroje tym lepsze, ponieważ na Ukrainie panował w czasie świąt względny spokój. Lepsze rokowania co do rozwoju sytuacji pojawiły się po wejściu misji OBWE do jednego z kluczowych miast wschodniej Ukrainy, opanowanego przez separatystów. Pamiętajmy, że spadki z ub. tygodnia wywołane zostały w dużej mierze obawami o możliwość wybuchu wojny domowej w związku z zapowiedzią wprowadzenia armii ukraińskiej przeciwko uzbrojonym separatystom.
WIG20 otworzył się kilka punktów powyżej kreski i do 13-tej pozostawał około 10 pkt. na plusie. Wtedy nastąpił kolejny ruch, którego efektem było przebicie 2450 pkt. Powolny i systematyczny wzrost był kontynuowany do końca sesji. Zamknięcie wypadło na poziomie niemal 2460 pkt,(+1.0 proc.).
Głównymi beneficjentami wzrostów były spółki ukraińskie, m.in. wchodzący w skład WIG20 – Kernel, który wzrósł 4,3 proc. Po zielonej stronie znalazło się aż 16 spółek z dwudziestki. Odbyło się to niestety przy dość małym wolumenie obrotu, który wyniósł zaledwie 338 mln. i był najniższy od 24 marca.
Mimo tego małego wolumenu z wykresu widać, że jest jeszcze pole do wzrostu w okolice szczytów z początku kwietnia tj. do poziomu 2480-2485 pkt. Testowanie tego oporu powinno nastąpić jutro, o ile nie dojdzie do zaostrzenia sytuacji u wschodniego sąsiada. Pamiętajmy też, że nad rynkiem „wisi” reforma OFE, której efekty będziemy poznawać stopniowo w miarę podawania informacji o ilości przyjętych deklaracji pozostania w otwartych funduszach emerytalnych. Od ilości tych deklaracji będą zależeć wpływy środków przeznaczonych na zakup akcji. Większość beneficjentów odłoży zapewne tę decyzję do czerwca.
Spośród ważnych danych - jutro poznamy PMI dla strefy euro i sprzedaż nowych domów w USA.