Piątkowa sesja pozwoliła na pozytywne zakończenie tygodnia przez blue chipy. WIG20 zyskał 0,9% i zamknął się na poziomie 2471,5 pkt. Pozwoliło to też na wzrost indeksu szerokiego rynku, który poprawił się o 0,5%. W mieszanych nastrojach tydzień ukończyli inwestorzy na pozostałych europejskich rynkach. DAX i londyńska FTSE zyskały po 0,7%, jednak BUX znalazł się o 1,0% pod kreską. Bardzo słabo wypadły natomiast giełdy globalne. Indeksy w USA były zdominowane przez niedźwiedzie. S&P500 stracił 1,3%, a jeszcze gorzej zachował się Nasdaq, który zanurkował o 2,6%. Strona podażowa dominowała także w Japonii, gdzie Nikkei znalazło się 1,6% pod kreską. Tracą również kontrakty na indeksy za oceanem. Futures na S&P500 oraz DJIA maleją o ok. 0,2%, a na Nasdaq o niemal 0,4%. Przed otwarciem sesji w Warszawie poznamy stan produkcji przemysłowej w Niemczech, a nieco później w Czech i Hiszpanii. W ciągu dnia napłynie do nas także odczyt indeksu Sentix, który obrazuje nastroje panujące wśród europejskich inwestorów, a swoje wystąpienia będzie miało dwóch członków ECB. Ok. południa głos zabierze także szef Bundesbanku, który ostatnio zaskoczył inwestorów poprzez wyrażenie gotowości do uruchomienia programu QE przez EBC. Istotne dla notowań KGHM-u, jednej z największych spółek warszawskiego parkietu, będą wypowiedzi przedstawicieli CESCO, które skupia największych spółek wydobywających brązowy metal. Ogólnie blue chipy znajdują się w dobrej sytuacji technicznej. Kanał wzrostowy jest coraz silniejszy, a mocnego wsparcia możemy doszukiwać się już w okolicach strefy 2430-2450 pkt. Obawiam się jednak, że niski wolumen oraz negatywne nastroje z ostatniej sesji na rynkach światowych mogą odbić się na warszawskim parkiecie.
pobierz pełny biuletyn